Kategorie artykułów

Sakrament małżeństwa (37)
Celebracja aktu małżeńskiego (46)
Miłość ludzka w planie Boga (69)
Czystość przedmałżeńska (15)
Płodność i planowanie dzieci (36)
Początek życia ludzkiego (10)
Wychowanie seksualne dzieci (10)
Orgazm (18)
Inicjacja, gra wstępna (33)
Ciąża i diagnostyka prenatalna (12)
Leczenie niepłodności (11)
Wstrzemięźliwość seksualna (42)
Poronienie (4)
Menopauza (5)
Choroby, trudne sytuacje (68)
Masturbacja (15)
Pornografia (13)
Seksoholizm (9)
Środki antykoncepcyjne (29)
In vitro (11)
Syndrom poaborcyjny (7)
Modlitwy małżeńskie (6)
Pożądliwość serca (54)
Podejście do grzechów seksualnych (58)
Historia i nowoczesność (35)
Stereotypy (51)
Zdrada (11)
Historie z życia (43)
O nas Kontakt

WESPRZYJ NAS

Odkupienie ciała ludzkiego przez Jezusa Chrystusa

Odkupienie ciała ludzkiego przez Jezusa Chrystusa

W chwili zmartwychwstania Jezusa Chrystusa ujawniła się niespotykana nigdzie moc. Eksplozja energii Ducha Świętego wskrzesiła Jego zniszczone i umarłe ciało, aby następnie wynieść Jego ludzką naturę w obręb samego Boga. Chrześcijańskie rozumienie tego wydarzenia jest fenomenem niespotykanym w żadnej religii świata. Ludzka natura obecna w Jezusie Chrystusie przekroczyła granice stworzonego Wszechświata.

Nowina ta jest znacznie bardziej fantastyczna od informacji, że człowiek jest w stanie przebywać na Księżycu, przemierzyć miliony kilometrów w przestrzeni kosmicznej czy nawet udać się na inną Galaktykę.

Człowiek – Jezus Chrystus dokonał już czegoś znacznie większego, przekroczył materialny świat ograniczony parametrami i regułami fizyki, jego przestrzeń i czas. Ludzka natura „weszła” w samego Boga, w istotę całkowicie różną od wszystkiego, co jest na świecie, w całkowicie inną sferę bytowania, została definitywnie wyłączona z ziemskiego porządku – została uduchowiona w Bogu. Od tego momentu Jezus Chrystus w swoim uduchowionym, ludzkim ciele „zasiadł po prawicy Boga” i panuje niepodzielnie nad całym Wszechświatem.

Bóg Go „nad wszystko wywyższył i darował mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM ku chwale Boga Ojca” (Flp 1,9b-11).

Zgodnie z myślą św. Tomasza moc wiary sprawia, że „rozpoczyna się w nas życie wieczne, skłaniające umysł do przeświadczenia rzeczywistościom, które nie są dla nas oczywiste”1. Wiara jest więc darem Bożym, który rozszerza możliwości pojmowania ludzkiego umysłu. Wiara – dar Boga – wynosi nas ponad subiektywny świat prywatnych wierzeń, myśli i odczuć w całkiem nową, ponadludzką rzeczywistość Boga. Dlatego wierzący chrześcijanie swoich dążeń nie ograniczają tylko do ludzkich pragnień i potrzeb, ale pragną przede wszystkim największych dóbr duchowych: wypełnienia się Duchem Świętym, złączenia się w jedno z Chrystusem, oglądania Boga twarzą w twarz. Święta Katarzyna ze Sieny porównuje to wzniesienie duszy ku Bogu do usiłowań niemowlęcia, aby sięgnąć piersi swojej matki.

Ludzki rozum może więc otworzyć się na rzeczywistość radykalnie nową, świat nadprzyrodzony, który umyka jego zwykłym, naturalnym możliwościom poznawczym. Bramą do poznania tej rzeczywistości jest Jezus Chrystus ukrzyżowany i zmartwychwstały. Otwarcie rozumu na Chrystusa sprawia, ze człowiek coraz lepiej rozumie siebie. Dlatego jeśli chce on „zrozumieć siebie do końca nie wedle tylko jakichś doraźnych i częściowych kryteriów, czasem powierzchownych, a nawet pozornych miar swej istoty – musi ze swoim niepokojem, niepewnością, a także słabością i grzesznością, ze swoim życiem i śmiercią przybliżyć się do Chrystusa. Musi niejako w Niego wejść ze sobą samym”2. Tylko Chrystus objawia „w pełni człowieka samemu człowiekowi”3.

W Jezusie Chrystusie Bóg otworzył przed człowiekiem dwie drogi – zstępującą i wstępującą. Poprzez Człowieka-Jezusa Chrystusa dociera do ludzi dar Ducha Świętego, miłość pochodząca od Boga. Bóg schodzi do człowieka i umożliwia mu udział w Jego życiu. Równocześnie człowiek, który poprzez Jezusa-Człowieka ma możliwość kontaktu z Bogiem, wchodzi na drogę wstępującą. Przybliża się do Boga, wzrasta duchowo, coraz pełniej oddaje Mu chwałę. Jako konsekwencja tego spotkania rozpoczyna się w człowieku proces zbawienia – przekształcania jego natury w celu wyniesienia ludzkiego ciała w bezpośrednią bliskość Boga.

Chrześcijaństwo mówi o doświadczeniu mocy Bożej już w tym życiu. To obecnie – teraz – objawia się przed człowiekiem nowa rzeczywistość obecna w Jezusie Chrystusie Zmartwychwstałym. Poprzez swoją interwencję Bóg chce uwolnić człowieka nie tylko od konkretnych, popełnionych grzechów, ale przede wszystkim pragnie uzdrowić najgłębsze, nieprzeniknione pokłady ludzkiej osobowości, przywrócić jej świetność. Ta przemiana nie jest tylko ulepszeniem ludzkiej natury, ale wprost nowym jej stworzeniem, ontologiczną zmianą umożliwiającą zjednoczenie z Bogiem. Bóg, obdarzając człowieka tak rozumianym zbawieniem, daje mu możliwość partycypowania już tutaj, na ziemi w przekraczającej wyobraźnię bliskości samego Boga. Taki człowiek ma przeświadczenie o Bożej miłości w stosunku do siebie. Małżonkowie otwarci na Boga stają się czyści. „By żyć w sposób czysty, mężczyzna i kobieta muszą być stale oświecani światłem Ducha Świętego. W centrum duchowości małżeńskiej leży czystość, nie tylko jako cnota moralna (ukształtowana przez miłość), ale zarazem jako cnota zespolona z darami Ducha Świętego – nade wszystko zaś z darem czci (…) tak więc wewnętrzny ład całego obcowania małżeńskiego, który pozwala się rozwijać w ich właściwej proporcji i znaczeniu jest nie tylko owocem cnoty, którą małżonkowie w sobie wypracowują, ale także darem Ducha Świętego, z którym współpracują”4.

Michał Anioł, Dawid

Michał Anioł, Dawid

Obecność ciała ludzkiego w Bogu w sposób nadzwyczajny afirmuje ludzkie ciało. Pomimo swojej fizycznej kruchości, organicznej słabości, uległości na cierpienie i ból, poddane nieustannej walce duchowej i pokusie grzechu okazało się godne złączenia z naturą Boga (we Wcieleniu), wyniesienia poza świat stworzony, godne żywej obecności w samym Bogu. Kontemplując tak zaskakującą rzeczywistość, rodzi się w człowieku wdzięczność wobec Boga za dar ciała, rodzi się autentyczny szacunek dla niego. Nikną wszelkie próby pogardy i poniżenia, negacji jego wartości. Szacunek dla ciała jest głęboko zakorzeniony w duchowości chrześcijańskiej. Gdyby chrześcijanie pogardzali ciałem, zaprzeczyliby tajemnicy Wcielenia Chrystusa, który przyjął ludzkie ciało i stał się prawdziwym mężczyzną. Nie mogliby z radością i podziwem kontemplować tajemnic zmartwychwstania Chrystusa, Jego wniebowstąpienia.

Dzięki wierze małżonkowie w nowy sposób odkrywają godność swojego ciała, są zdolni w nowy sposób je przeżywać. Staje się dla nich miejscem doświadczenia obecności Boga, „mieszkaniem Ducha Świętego”, „żywą świątynią Boga” – świątynią Miłości (Por. Rz 8,9; 1 Kor 6,19; 1 Kor 3,16-17; 2 Kor 6,16). W granicach przez nie nakreślonych realizuje się działanie Ducha Świętego. Takie spojrzenie na ciało pozwala im wniknąć w głąb tajemnicy ukrytej w miłosnym zespoleniu.

Ksawery Knotz OFMCap


1 Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, 2-2 q.4.
2 Jan Paweł II, Redemtor hominis, nr 10.
3 Sobór Watykański II, Konstytucja Duszpasterska o Kościele, nr 22.
4 Papieska Rada do spraw Rodziny, Wskazania dla wychowania w rodzinie, nr 21.


Podobne artykuły: