Religijność jest jednym z najsilniejszych czynników decydujących o postawach i praktyce prokreacyjnej oraz ma wpływ na płodność. Dostarcza bowiem dla zachowań prokreacyjnych wartości, w świetle których umiejscowiona jest ludzka seksualność i płodność oraz wartość potomstwa, jak też rozumienie jakości związków międzyludzkich w rodzinie.
W badaniach prowadzonych na Zachodzie stwierdzono, że pomimo ogólnego trendu zmniejszania liczby dzieci w rodzinie, istnieje negatywna zależność między stopniem zaangażowania religijnego w wierze katolickiej a stosowaniem sztucznych metod przeciwpoczęciowych (Daly, Herold, 1983; Goldscheider 1988). Kobiety, które chodzą co tydzień do komunii św. lub oceniają się jako bardzo wierzące, znacznie rzadziej stosują antykoncepcję i rzadziej też są seksualnie aktywne poza małżeństwem niż kobiety innych wyznań lub katoliczki o słabym religijnym zaangażowaniu (Tanfer, Horn 1985). Taka zależność była mocniejsza w grupie kobiet niż mężczyzn. Zauważono ją również u dorosłych jak i studentów — studentki religijne rzadziej niż słabo religijne lub niereligijne podejmowały współżycie seksualne, stosowały antykoncepcję i akceptowały aborcję jako wyjście w sytuacji nieplanowanego poczęcia; rzadziej traktowały współżycie seksualne jako istotne dla relacji między obu płciami (Notzer i in. 1984). Młodzież kończąca szkoły katolickie była bardziej pronatalistycznie nastawiona i przyswoiła normy religijne dotyczące sfery płodności w większym stopniu niż młodzież katolicka innych szkół (Johnson, 1982). Podobnie w krajach rozwijających się — pragnienie planowania rodziny zgodne z religijnymi przekonaniami jest ważnym motywem wyboru NPR (Conner, Veeder, 1984).
Jak wspomniano, intensywność postawy religijnej małżonków wpływa na ich ustosunkowanie się do dzietności i metod planowania rodziny, np. badania K. Osm łek (1994) wykazały, że w grupie o wysokiej religijności 40% małżeństw miało 2 dzieci, w grupie o niskiej — 40% miało tylko 1 dziecko. Osoby o wysokiej religijności różniły się bardzo istotnie od osób o niskiej religijności (p < 0.0000006) tym, że miały większą: ogólną wiedzę, znajomość kwalifikacji etycznej, orientację co do szkodliwości dla zdrowia fizycznego i psychicznego oraz zawodności, jak też umiejętność oceny wpływu na więź małżeńską poszczególnych metod planowania rodziny. Istotnie częściej stosowały też metody NPR (70%) niż osoby o niskiej religijności (6.6%), które preferowały sztuczne sposoby regulacji poczęć (80%). Jednocześnie okazało się, że obu grupom badanym znane było nauczanie Kościoła co do oceny moralnej metod planowania rodziny.
O regulacyjnej funkcji religijności i znaczeniu, jakie dla zdrowia fizycznego i psychicznego ma postępowanie zgodne ze wskazaniami religijnymi świadczy fakt, że u kobiet, które pomimo zakazu religijnego (islam) i poczucia konfliktu moralnego decydowały się na pigułkę antykoncepcyjną zauważono istotnie wyższy wzrost negatywnych objawów jako ubocznych skutków korzystania z pigułki hormonalnej oraz wzrost zaburzeń psychicznych. Powtarzanie codziennego rytuału połykania pigułki, odświeżające w sumieniu konflikt moralny, powodowało na drodze psychicznej większe niż spodziewane biochemiczne zmiany, dezorganizujące samopoczucie i zdrowie fizyczne kobiety. Negatywne skutki antykoncepcji nasilały się jeszcze bardziej, jeśli kobieta była przekonana o szkodliwości zdrowotnej ustnej antykoncepcji. Wtedy konflikt sumienia, wzmożony lękiem przed ewentualnym lub spodziewanym ryzykiem zdrowotnym, zwiększał nasilenie negatywnych objawów psychosomatycznych (el-Islam i in. 1988). Dla małżonków stosujących NPR, jakiegokolwiek by oni nie byli wyznania, planowanie rodziny nie stanowi konfliktu sumienia, daje we wewnętrzny pokój i poczucie „bycia w porządku”.
dr Dorota Kornas Biela,
W: Psychologiczne aspekty naturalnego planowania rodziny, „Naturalne Planowanie Rodziny, nr 2/2004, s. 5-6(3-8), www.zdrowarodzina.org