Kategorie artykułów

Sakrament małżeństwa (37)
Celebracja aktu małżeńskiego (45)
Miłość ludzka w planie Boga (69)
Czystość przedmałżeńska (15)
Płodność i planowanie dzieci (36)
Początek życia ludzkiego (10)
Wychowanie seksualne dzieci (10)
Orgazm (18)
Inicjacja, gra wstępna (33)
Ciąża i diagnostyka prenatalna (12)
Leczenie niepłodności (11)
Wstrzemięźliwość seksualna (42)
Poronienie (4)
Menopauza (5)
Choroby, trudne sytuacje (67)
Masturbacja (15)
Pornografia (13)
Seksoholizm (9)
Środki antykoncepcyjne (29)
In vitro (11)
Syndrom poaborcyjny (7)
Modlitwy małżeńskie (6)
Pożądliwość serca (54)
Podejście do grzechów seksualnych (57)
Historia i nowoczesność (35)
Stereotypy (51)
Zdrada (11)
Historie z życia (43)
O nas Kontakt

WESPRZYJ NAS

Wesele w Kanie Galilejskiej, samarytanka, kobieta cudzołożna

Wesele w Kanie Galilejskiej, samarytanka, kobieta cudzołożna

Misja Jezusa, polegająca na objawieniu miłości Boga i stworzeniu Kościoła, rozpoczyna się w czasie wesela w Kanie Galilejskiej. Jezus, Jego Matka i uczniowie są zaproszeni na ucztę. W trakcie tej uroczystości zabrakło wina. Jezus na prośbę Matki, która o tym się dowiedziała, dokonuje cudu zamiany wody w wino.
To wydarzenie ma swój głębszy, symboliczny sens. Para młoda symbolizuje ludzi starego porządku, niezdolnych do zaślubin z Bogiem. Są dziećmi pochodzącymi od Adama i Ewy. Brak wina jest przeciwieństwem pełni, która jest obiecana człowiekowi przez Boga. Ludzki wysiłek, aby życie uczynić szczęśliwym, okazuje się niewystarczający. Podobnie i ludzka miłość cierpi niemoc i często okazuje się pusta, jak stągwie bez wina. Wino oznacza radość, szczęście pełnię życia. Jezus, stwarzając „dobre wino” zapowiada, że wraz z Nim przychodzi czas pełni życia i miłości. Zaprasza na ucztę weselną zorganizowaną przez samego Boga, zaprasza na zaślubiny z Bogiem. Na tym niebiańskim weselu nie zabraknie już wina.
W opisie uczty weselnej w Kanie pojawia się wątek rozmowy Jezusa z Matką, w której Jezus zwraca się do Niej „kobieto”. „Czy to moja lub Twoja sprawa, kobieto?” (J 2, 4). W tym momencie „Kobieta” reprezentuje cały lud wybrany, Kościół, a nawet całą ludzkość. Dlatego nie ma wymienionego Jej imienia. Zapowiada Ona pojawienie się Nowego Przymierza z Bogiem. „Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie” (J 2, 5). Święty Tomasz z Akwinu, komentując ten fragment, zwraca uwagę, że słowa te są parafrazą słów Mojżesza spod góry Synaj. Gdy wrócił z Dziesięcioma przykazaniami, czytał je na głos ludowi. Wtedy lud oświadczył: „Wszystko, co powiedział Pan, uczynimy” (Wj 24, 7). Kobieta jako reprezentantka Ludu Bożego rozpoznaje Nowego nauczyciela i prawodawcę w osobie Jezusa, który reprezentuje wolę Boga Ojca.
Gdy w Jezusie Bóg znowu wkracza w historię, udzielając ludziom swojej miłości, rolę wiodącą przejmuje Nowa Para Młoda – Nowy Adam i Nowa Ewa – Jezus i Kościół, który jest reprezentowany przez kobietę specjalnie nie- wymienioną z imienia. Nowa Para Młoda stworzyła autentyczną relację miłosną między Bogiem a człowiekiem. Boga Ojca reprezentuje jego Syn – mężczyzna, a Kościół reprezentuje Matka Boga – kobieta. W tym sensie Syn, jako Bóg-człowiek i Matka, jako pierwsza chrześcijanka, są sobie zaślubieni. Są Oblubieńcem i Oblubienicą prze- pojonymi miłością do Boga. Wesele mężczyzny i kobiety, anonimowej pary młodej, stało się tłem dla wesela związanego z zaślubinami człowieka z Bogiem.
Cud w Kanie Galilejskiej pozwala rozpoznać Chrystusa jako mesjanistycznego Oblubieńca, przybyłego, aby zaślubić Kościół Oblubienicę, a przez niego całą ludzkość, reprezentowaną przez Kobietę Matkę.

W rozmowie z Samarytanką (J 4, 1-41) Jezus pomaga kobiecie wyznać grzech polegający na związku z mężczyzną, który nie jest jej mężem. Samarytanka reprezentuje ludzi, którzy pragną miłości, ale próbują zaspokoić to pragnienie poza związkiem z Bogiem, a więc poza małżeństwem. Tylko miłość Boga jest w stanie, podobnie jak woda, ugasić nienasycone pragnienie miłości. Spotkanie Jezusa Oblubieńca umożliwia zrealizowanie najgłębszych pragnień ludzkiego serca – odkrycia miłości Boga. W osobie samarytanki Jezus przywołuje do siebie ludzi, którzy nie czują się godni należeć do Ludu Bożego i nawiązać z Bogiem bliskiej relacji.

Kobieta cudzołożna (J 8, 3-11) jest symbolem ludzi, którzy po spotkaniu z miłością Jezusa Oblubieńca doświadczają przebaczenia grzechów seksualnych. Przed- stawia ona także tych, którzy służąc wielu bożkom, nie są wierni jednemu Bogu. Takie zachowanie można porównać do cudzołóstwa z wieloma mężczyznami. Spotykanie się miłością Jezusa Oblubieńca przemienia ludzkie serce. Miłość Jezusa Oblubieńca nie potępia, ale też wzywa do jednoznacznego wyrzeczenia się cudzołożnych stosunków seksualnych: „Idź, a od tej chwili już nie grzesz” (J 3, 11). Kobieta wraz z doświadczeniem bezgranicznej miłości Jezusa Chrystusa weszła do Kościoła Oblubienicy i stała się gotowa związać tylko z jednym Mężczyzną.
Kobieta przy studni i kobieta cudzołożna są także symbolem nawracającego się Ludu Bożego, który dzięki spotkaniu z Jezusem Chrystusem przychodzi z powrotem do Boga.

Bóg w osobie Jezusa Chrystusa pragnie uzdrowić ludzką miłość, relację mężczyzny i kobiety, aby na nowo objawiała miłość Boga. Jezus wobec ludzi jest jak czuły małżonek zakochany w swojej żonie, dla którego jej szczęście jest jego szczęściem, a jej smutek staje się jego smutkiem. W imię takiej miłości do ludzi Jezus uzdrawia, przebacza grzechy, wskrzesza umarłych, pomaga, tęskni za bliskością z człowiekiem, obdarza go swoimi darami, opiekuje się nim, rozmawia, wyjaśnia, ochrania. Z miłości do człowieka jest gotowy oddać za niego życie. Przekonuje człowieka, że Bóg jest blisko, że go kocha jak mąż swoją żonę, a żona swego męża. Syn Boży pragnie poślubić człowieka, który nie chce przyjąć daru Jego miłości. Jezus Oblubieniec, młody małżonek, pragnie zaprosić wszystkich ludzi na wesele, na zaślubiny z Bogiem, ale ludzie nie zdają sobie sprawy z wagi zaproszenia. Nie zdają sobie sprawy, że chodzi o ich własne szczęście i o ich zjednoczenie z Bogiem. Nie mają czasu, mają swoje sprawy do załatwienia, lekceważą zaszczyt bycia zaproszonym na ucztę weselną (por. Mt 22, 1-14).

br. Ksawery Knotz, fragment książki: „Zaślubiny w Bogu mężczyzny i kobiety”