Kategorie artykułów

Sakrament małżeństwa (37)
Celebracja aktu małżeńskiego (46)
Miłość ludzka w planie Boga (69)
Czystość przedmałżeńska (15)
Płodność i planowanie dzieci (36)
Początek życia ludzkiego (10)
Wychowanie seksualne dzieci (10)
Orgazm (18)
Inicjacja, gra wstępna (33)
Ciąża i diagnostyka prenatalna (12)
Leczenie niepłodności (11)
Wstrzemięźliwość seksualna (42)
Poronienie (4)
Menopauza (5)
Choroby, trudne sytuacje (68)
Masturbacja (15)
Pornografia (13)
Seksoholizm (9)
Środki antykoncepcyjne (29)
In vitro (11)
Syndrom poaborcyjny (7)
Modlitwy małżeńskie (6)
Pożądliwość serca (54)
Podejście do grzechów seksualnych (58)
Historia i nowoczesność (35)
Stereotypy (51)
Zdrada (11)
Historie z życia (43)
O nas Kontakt

WESPRZYJ NAS

Tobiasz i Sara – akt małżeński w obliczu Boga

Tobiasz i Sara – akt małżeński w obliczu Boga

Związek pomiędzy współżyciem seksualnym a oddziaływaniem świata duchowego pokazuje fragment Księgi Tobiasza. Młoda kobieta, Sara, już siedmiokrotnie wydawana za mąż, nie była w stanie cieszyć się miłością małżeńską. Regularnie, w każdą noc poślubną w momencie współżycia seksualnego kolejni mężowie nagle umierali.

Sprawcą ich śmierci był zły duch Asmodeusz, który z nie wyjaśnionych przyczyn gnębił nowożeńców. Tobiasz, który pokochał piękna Sarę i chciał, aby to ona była jego żoną, musiał stawić czoło złemu duchowi. Gdy przyszedł czas nocy poślubnej, ojciec Sary mógł zrobić tylko jedno. Polecił go opiece Boga tymi słowami: „Niech Pan nieba będzie, dziecko, łaskawy dla was tej nocy i niech okaże wam miłosierdzie i da wam pokój” (Tb 7,12). Młody Tobiasz liczył się z utratą życia, ale miłość do żony okazała się silniejsza niż widmo śmierci. Poddał się próbie, której stawką było jego życie lub śmierć.

Dramatyczna noc pokazała zwycięstwo miłości. Stało się tak za sprawą archanioła Rafała, który opiekował się panem młodym. Polecił on Tobiaszowi modlitwę, którą małżonkowie powinni wspólnie odmówić, zanim rozpoczną współżycie seksualne. Anioł poradził im: „A gdy już będziesz miał z nią się złączyć, powstańcie najpierw oboje i módlcie się, i proście Pana nieba, aby okazał wam miłosierdzie i ocalił was. Nie bój się, ponieważ od wieków jest ona przeznaczona dla ciebie. W ten sposób ją ocalisz i ona pójdzie z tobą. Sądzę, że urodzi ci dzieci i będą dla ciebie jak bracia. Nie martw się!” (Tb 6,18). Gdy rodzice wyszli i zamknęli drzwi do sypialni, Tobiasz poprosił Sarę o wspólną modlitwę: „Wstań, siostro, módlmy się i błagajmy Pana naszego, aby okazał nam miłosierdzie i ocalił nas” (Tb 8,4). Bóg wysłuchał słów:

Bądź uwielbiony, Boże ojców naszych,
i niech będzie uwielbione imię Twoje
na wieki przez wszystkie pokolenia!
Niech Cię uwielbiają niebiosa
i wszystkie Twoje stworzenia
po wszystkie wieki.
Tyś stworzył Adama,
i stworzyłeś dla niego pomocną ostoję – Ewę,
jego żonę,
i z dwojga powstał rodzaj ludzki.
I Ty rzekłeś:
Nie jest dobrze być człowiekowi samemu,
uczyńmy mu pomocnicę podobną do niego.
A teraz nie dla pożądliwości
biorę tę siostrę moją za żonę,
ale dla związku prawego.
Okaż mnie i jej miłosierdzie
i pozwól razem dożyć starości!
I powiedzieli kolejno: Amen, Amen! 
(Tb 8,5-8).

Warto zwrócić uwagę, że klimat miłości, jaki panuje między Tobiaszem a Sarą, jest całkowicie inny niż w czasie gorących wyznań miłosnych z Pieśni nad pieśniami. Historia wielkiej miłości Tobiasza i Sary jest opowiedziana językiem wyborów, czynów i faktów, które o miłości świadczą o wiele bardziej przekonywująco niż opisy porywu zmiennych uczuć i krótkich chwil namiętności. Powaga sytuacji nie pozwala na gorące wyznanie miłości. Patrząc na zachowanie Tobiasza, nie wątpimy jednak ani przez chwilę, że jego miłość jest potężniejsza niż śmierć (Pnp 8,6) i jako taka stanowi miłość prawdziwą. Poprzez decyzję zbliżenia seksualnego, którą nowożeńcy podejmują w obliczu śmierci, a także poprzez modlitwę, słyszymy wyraźnie głębię ducha ukrytą w ich ciałach.

Wspólna modlitwa, zaproszenie Boga w czas współżycia seksualnego, pogłębia znaczenie aktu małżeńskiego. Jest on rozumiany nie tylko jako znak wzajemnej miłości małżonków, ale przede wszystkim jako czas i miejsce obecności Boga. „Można powiedzieć, że wraz z tą modlitwą (…) zarysowuje się właściwy dla sakramentu wymiar liturgii (…), której słowo jest słowem mocy (…). W tym słowie liturgii dopełnia się sakramentalny znak małżeństwa, zbudowany w jedności mężczyzny i kobiety. (…) Tobiasz i Sara przemawiają językiem szafarzy sakramentu, świadomych tego, że w przymierzu małżeńskim mężczyzny i kobiety właśnie poprzez wyraża się i urzeczywistnia tajemnica, która ma swoje źródło w Bogu samym”1. Mowa ciała małżonków, która staje się językiem liturgii, objawia swoje bogactwo najpełniej w odniesieniu do tajemnicy Chrystusa obecnego w Kościele. Liturgia w małżeństwie jest świętą wymianą duchowych i cielesnych darów, dokonującą się za pośrednictwem Chrystusa, dialogiem między Bogiem, który zbawia i uświęca, a człowiekiem, który poprzez modlitwę i gesty miłości odpowiada na miłość Boga.

Modlitwa Tobiasza i Sary to przede wszystkim modlitwa uwielbienia i dziękczynienia. Dopiero pod koniec przechodzi ona w modlitwę błagalną. W czasie modlitwy rozpamiętują oni wielkość i wspaniałość Boga. Świadomość stworzenia człowieka napawa ich serca wdzięcznością. Jako mężczyzna i kobieta pragną stać się zgodnie z pierwotnym zamysłem Stwórcy „jednym ciałem” i będąc tak ściśle złączeni z sobą, współpracować z Bogiem w dziele stworzenia. Bardzo znamienny dla tej modlitwy jest wątek, w którym małżonkowie wyczuwają potrzebę oczyszczenia. „A teraz nie dla pożądliwości biorę tę siostrę moją za żonę, ale dla związku prawego”. Pragną oni, aby ich zjednoczenie cielesne – znak miłości – rzeczywiście wyrażało jedność dusz, było prawdziwym darem. Proszą, aby mogli trwać w miłości. Słowa te wypowiadają w perspektywie całego życia, które chcą razem spędzić. Sakramentalne Amen. Amen. Niech się tak stanie – wypełnia się mocą wypowiedzianego słowa, za którym stoi autorytet Boga. Jego uświęcająca obecność wypełnia łoże małżeńskie i sprawia oczyszczenie. Grzech i śmierć zostają pokonane. Świadomi obecności Boga, która przynosi życie, małżonkowie mogą z wdzięcznością celebrować liturgię miłości.


1 Jan Paweł II, Mężczyzną i niewiastą stworzył ich. Sakrament, s. 102, 104-105.


Podobne artykuły: