Kategorie artykułów

Sakrament małżeństwa (37)
Celebracja aktu małżeńskiego (45)
Miłość ludzka w planie Boga (69)
Czystość przedmałżeńska (15)
Płodność i planowanie dzieci (36)
Początek życia ludzkiego (10)
Wychowanie seksualne dzieci (10)
Orgazm (18)
Inicjacja, gra wstępna (33)
Ciąża i diagnostyka prenatalna (12)
Leczenie niepłodności (11)
Wstrzemięźliwość seksualna (42)
Poronienie (4)
Menopauza (5)
Choroby, trudne sytuacje (67)
Masturbacja (15)
Pornografia (13)
Seksoholizm (9)
Środki antykoncepcyjne (29)
In vitro (11)
Syndrom poaborcyjny (7)
Modlitwy małżeńskie (6)
Pożądliwość serca (54)
Podejście do grzechów seksualnych (57)
Historia i nowoczesność (35)
Stereotypy (51)
Zdrada (11)
Historie z życia (43)
O nas Kontakt

WESPRZYJ NAS

Kształtowanie się doktryny chrześcijaństwa, a współżycie seksualne

Ludziom współczesnym trudno zrozumieć świat starożytności. Ulegamy ciągle złudnemu przeświadczeniu, że dawne pokolenia myślały i przeżywały podobnie. Nie zdajemy sobie sprawy, jak silną presję na człowieka wywiera kultura, w której wzrasta, jak wielkie znaczenie ma religia, którą człowiek wyznaje.

 

Dla nas, którzy żyjemy tysiące lat po rewolucji seksualnej jaką zapoczątkował w świecie judaizm i którą w Europie, na masową skalę przeprowadziło chrześcijaństwo, jest prawie niemożliwe zrozumieć jak mogła wyglądać kultura, w której seksualność przenikała i determinowała całe życie społeczne.

Nie jesteśmy w stanie przedstawić pełnej panoramy zachowań i zwyczajów seksualnych, jakie panowały w tym okresie dziejów. Przedstawimy tylko kilka przykładów, które naświetlą problem. Wydaje się bowiem, że nauczania Kościoła w pierwszych wiekach nie można zrozumieć bez wiedzy o rozwiązłości seksualnej, jaka panowała w przedchrześcijańskim świecie. Jej charakterystycznym objawem jest zjawisko prostytucji.

Lucjan w Dialogu kurtyzan przedstawia rozmowę matki prostytutki z młodszą córką Korin. Dialog zaczyna się od wyrażenia opinii matki o drugiej córce Lirze:
— „Lira nie jest ani zbytnio nieprzyzwoita, ani zbyt chłodna w łóżku — mówi Krobyla o swojej starszej córce. — Szuka tylko jak uwieść mężczyznę i oddać mu się do kochania. Oto dlaczego wszyscy jej winszują. Jeżeli ty nauczysz się tego wszystkiego, my również będziemy szczęśliwi bo ty masz o wiele więcej predyspozycji niż Lira.
— Czy ci wszyscy, którzy mnie będą uwielbiać będą podobni do Eiknosa, z którym spałam wczoraj? — pyta Korin swoja matkę
— Nie wszyscy. Niektórzy są piękniejsi, inni są już mężczyznami. Są również tacy, którzy są szpetni.
— I ja będę musiała spać z nimi?
— Oczywiście, bo oni lepiej płacą. Piękni ofiarują tylko swoje ciało. Przynoś zawsze więcej pieniędzy niż chcesz, aby wszystkie kobiety mówiły: «Korin kąpie się w złocie i czyni swoją matkę szczęśliwą»”1.

Charakterystyczną cechą prostytucji pogańskiej było nadanie jej religijnego, sakralnego wymiaru. Na Cyprze kurtyzany bogini Afrodyty były dziewczynami z najlepszych domów. Poświęcenie się temu zajęciu w świątyni stanowiło dla nich formę szczególnej nobilitacji. Przyjmując pielgrzymów licznie nawiedzających świątynię każdego dnia dziękowały bogini za dar urody2. Jako elita społeczna były one dobrze wykształcone, eleganckie, dobrze ubrane, zadbane i czyste. Umiały się zachować w każdej sytuacji, pięknie śpiewały i grały na wielu instrumentach. Uczyły się korzystać ze środków antykoncepcyjnych, znały sposoby usuwania ciąży. Pomimo środków zabezpieczających przed ciążą często miały kilkoro dzieci, które porzucano na ulicy, albo po podrośnięciu szybko je przygotowywano do podjęcia zawodu matki3.

Świątynie bogini Afrodyty lub Isztar zbudowane były podobnie jak klasztory. Świątynia w Aleksandrii miała 1400 cel, w których mieszkały kobiety ze wszystkich stron świata4. Mylimy się jednak przypisując prostytutkom rolę, jaką spełniają dzisiaj. W Grecji nazywano je świętymi, w Babilonii czystymi i boskimi. Komunia seksualna z nimi pozwalała mężczyznom uzyskać bezpośredni, doświadczalny kontakt z boskością. Były więc powszechnie szanowane a pokazanie się w ich towarzystwie nobilitowało mężczyznę5. W Koryncie żyło ponad 1000 prostytutek. To dzięki nim miasto było bardzo zatłoczone i uważane za bogate. Miejscowa świątynia, aby sprostać zapotrzebowaniu klientów, skupowała niewolników płci żeńskiej dla celów prostytucji. Xenofon z Koryntu, zwycięzca Olimpiady w 464 roku przed Chrystusem ofiarował świątyni Afrodyty 50 prostytutek, aby w ten sposób — uznany z pewnością za wyjątkowo szlachetny — podziękować bogini za swój sukces6. W starożytnym Rzymie i w kulturze egipskiej istniał zwyczaj defloracji kobiety przez kapłanów pogańskich, zanim rozpoczęła współżycie ze swoim mężem. W Fenicji i na Cyprze goście, którzy tam przebywali w dowód uznania otrzymywali kobietę na noc. Gospodarz szczególnie zacnym przybyszom ofiarowywał swoją córkę7. (zob. Erotyka w świecie starożytnych Greków)

W miastach greckich całe dzielnice mieszkalne rezerwowano dla prostytutek. W Atenach prostytucję uprawiali zarówno mężczyźni jak i kobiety. Była traktowana jako zawód, którego wykonywanie wiązało się z płaceniem określonych podatków. Homoseksualizm traktowano nawet jako wyższą formą kontaktów seksualnych. W elitach władzy, nauki i kultury był on szczególnie popularny. Dużą popularnością cieszyli się młodzi chłopcy. Pederastię powszechnie akceptowano, a nawet traktowano jako wyjątkowo korzystny, z punktu widzenia ówczesnej pedagogiki, sposób wychowania młodzieży. Wykształciły się nawet bardziej wysublimowane formy pederastii zarezerwowane dla chłopców z dobrych domów. Chłopców rozbudzał seksualnie pedagog — mężczyzna starszy wiekiem, który miał być nie tylko partnerem seksualnym, ale także przyjacielem i przewodnikiem8. Miał w nich rozwijać uczuciowość, wrażliwość na piękno, cnotę męstwa i patriotyzm9. Szczególnych rozkoszy seksualnych dostarczały eunuchy. Zarówno w Grecji jak i w Rzymie istniało duże zapotrzebowanie na tego rodzaju usługi seksualne.

W Rzymie prostytutki nie cieszyły się szacunkiem. Ich zawód traktowano czysto komercyjnie. Ich obecność na ulicach była tak powszechna, że stanowiła obraz codzienny, jakby rodzinny miasta10. W tej kulturze męski popęd seksualny miał całkowitą wolność ekspresji. Słynny Cyceron pisał: „Gdyby się znalazł ktoś, kto by stanowczo chciał zakazać młodzieńcom miłości z kurtyzanami, byłby przesadnie surowy. Osobiście nie mógłbym mu się przeciwstawić. Wszedłby on jednak w konflikt z dzisiejszym poczuciem tego, co dozwolone, a także z obyczajami naszych przodków, którzy to uznali za dopuszczalne. W której bowiem epoce mężczyźni nie byli przyzwyczajeni do takiego postępowania? Kiedy takie postępowanie było karane? Kiedy było zabronione?”11. Gdy w stosunku do wyczynów seksualnych mężczyzny wykazywano dużo pobłażliwości, to w stosunku do zamężnych kobiet stosowano surowe normy osądu. Niewierność małżeńska mężczyzny była uznawana i tolerowana, a nawet usprawiedliwiana, gdy równocześnie zdradę jego żony karano śmiercią. W wielu kulturach mężczyznom pozwalano mieć kilka żon, natomiast kobietom odmawiano doznania przyjemności seksualnej — wycinano im łechtaczki.


1 V. Vanoyeke, La Prostitution en Grèce et a Rome, Paris 1990 s.38.
2 Por. P. Camby, L’érotisme et le sacré, Paris 1989, s.21-22.
3 Por. V. Vanoyeke, La Prostitution en Grèce et a Rome, s.37-38.
4 Por. P. Camby, L’érotisme et le sacré, s.27-33.
5 Por. tamże, s.103-104.
6 Por. V. Vanoyeke, La Prostitution en Grèce et a Rome, s.29.
7 Por. P. Camby, L’érotisme et le sacré, s.24-26.
8 Por. V. Vanoyeke, La Prostitution en Grèce et a Rome, s.15-16.
9 Por. M. Sartre, L’omosessualita nell’ antica Greca, W: G. Guby, L’amore e la sessualità, Bari
1994, s.53-70.
10 Por. C. Salles, Le prostitute di Roma, W: Duby G. L’amore e la sessualità, Bari 1994, s.79-82.
11 M. T. Cycero, Pro M. Coelio oratio 20, Oxford 1960.


Podobne artykuły: