Kategorie artykułów

Sakrament małżeństwa (37)
Celebracja aktu małżeńskiego (45)
Miłość ludzka w planie Boga (69)
Czystość przedmałżeńska (15)
Płodność i planowanie dzieci (36)
Początek życia ludzkiego (10)
Wychowanie seksualne dzieci (10)
Orgazm (18)
Inicjacja, gra wstępna (33)
Ciąża i diagnostyka prenatalna (12)
Leczenie niepłodności (11)
Wstrzemięźliwość seksualna (42)
Poronienie (4)
Menopauza (5)
Choroby, trudne sytuacje (67)
Masturbacja (15)
Pornografia (13)
Seksoholizm (9)
Środki antykoncepcyjne (29)
In vitro (11)
Syndrom poaborcyjny (7)
Modlitwy małżeńskie (6)
Pożądliwość serca (54)
Podejście do grzechów seksualnych (57)
Historia i nowoczesność (35)
Stereotypy (51)
Zdrada (11)
Historie z życia (43)
O nas Kontakt

WESPRZYJ NAS

Poglądy św. Augustyna

Wielu historyków Kościoła ostatnich dziesięcioleci bardzo jednostronnie przedstawiało poglądy pierwotnego Kościoła. Nie dostrzegało napięć, jakimi targany był ówczesny człowiek, nie dostrzegało kontekstu, w którym padały kontrowersyjne dla nas opinie. Kościół starał się nieustannie utrzymać równowagę i eliminować skrajne poglądy, niezgodne z duchem Ewangelii.

Potrzeba wyważonego osądu dotyczy także i św. Augustyna, który swoją doktryną o grzechu pierworodnym wywarł tak duży wpływ na mentalność Kościoła.

W niektórych środowiskach uważa się go za ojca negatywnej wizji ludzkiej seksualności i czyni odpowiedzialnym za jej rozwój w obrębie Kościoła. Jest to zarzut niesłuszny. Zepsucie obyczajów, grzechy seksualne wszędzie obecne ukazywały naocznie destrukcyjną siłę popędu seksualnego i rodziły dużą nieufność do tak niedoskonałej sfery człowieka.

W tej sytuacji stosunkowi seksualnemu trudno było nadać jakąś pozytywną wartość1. Pomimo takich uwarunkowań kulturowych, które oddziaływały przecież na myślenie św. Augustyna nie poszedł on drogą negacji. Bronił małżeństwa jak i seksualności przed potępieniem, które głosili popularni w tym czasie manichejczycy2. Dzięki mądrości jaką czerpał z Objawienia przerósł on swoją epokę. Bał się jednak zbytnio afirmować seksualność. Przyczyną tej ostrożności była inna herezja — pelagianizm, który coraz szybciej wdzierał się do Kościoła. Pelagianizm głosił przesadnie optymistyczną wizję natury ludzkiej, która według tego poglądu nie była skażona grzechem pierworodnym. Pelagiusz ufał sile ludzkiej woli, której wysiłek miał wystarczyć do realizacji ideału Ewangelii3. W konsekwencji takie przeświadczenie rodziło skrajny ascetyzm oparty na sile woli, ale mogło też przy jej braku prowadzić do wyboru niczym nie skrępowanej wolności seksualnej. Św. Augustyn broniąc Kościół przed bezkrytyczną afirmacją ludzkiej natury przypominał, że człowiek jak i jego płciowość są zranione przez grzech. Aby nie popaść w skrajność właściwą dla manicheizmu i nie potępić ludzkiej natury silnie akcentował moc Bożej łaski. Zaznaczał, że tylko łaska Boża może uszlachetnić skażoną naturę. W swojej koncepcji małżeństwa starał się utrzymać równowagę pomiędzy tymi dwoma herezjami czuwając, aby nauce Kościoła nie zagroził z jednej strony surowy i nieludzki manicheizm z drugiej powierzchowny i nazbyt ludzki pelagianizm. Stojąc przed takimi wyzwaniami epoki nie był zdolny poprowadzić swoich poszukiwań w innym kierunku. Szukał jednak prawdy do końca o czym świadczy zdolność do publicznego odwoływania swoich tez, które z czasem uznał za błędne.

Św. Augustyn prowadzi polemikę na temat grzechu pierworodnego z Julianem z Eklanum. Julian uważa seksualność za jednoznacznie dobrą, ponieważ została stworzona przez Boga. Uważał przy tym, że obecnie popęd seksualny jest w istocie taki sam jak w raju. Augustyn natomiast wychodził z założenia, że grzech pierworodny wprowadził nieporządek w sferze seksualnej. Św. Augustyn znał doświadczenie pożądliwości. W młodości przed swoim nawróceniem prowadził życie bogate w przygody seksualne. Przez 11 lat żył z kobietą i miał z nią dziecko. Znając zaślepiającą siłę zmysłów uważał, że akt seksualny w raju musiał przebiegać inaczej niż na ziemi. Wyobrażał więc go sobie jako w pełni poddany rozumowi i woli. Przebiegał więc „tylko za przyzwoleniem duszy”4. Nie mógł więc zaakceptować poruszeń popędu płciowego, które nie poddają się rozumowi i woli. Były one dla niego oznaką buntu ciała przeciwko duszy.

Julian, który nie może pojąć istoty augustiańskiej koncepcji grzechu pierworodnego, oskarża Augustyna o negowanie wartości małżeństwa i tym samym o negatywną wizję ludzkiej seksualności. Jednak intencją Augustyna nie była deprecjacja małżeństwa, ale ukazanie konsekwencji grzechu pierworodnego, który sprawił, że zarówno małżeństwo jak i seksualność małżonków odzwierciedlają stan pęknięcia natury ludzkiej. Świadczy o tym choćby wyjaśnienie Augustyna, który skarży się swojemu przyjacielowi, że takie bezgranicznie afirmujące podejście do życia, jakie prezentują jego przeciwnicy, jest w rzeczywistości negacją potrzeby zbawienia przez Jezusa Chrystusa. Augustyn, choć bardzo mocno akcentował zniszczenie ludzkiej natury, mocniej akcentował wielkość zbawczego dzieła Chrystusa. Dlatego jego surowość i pesymizm w ocenie ludzkiej natury musi być całkowicie inaczej oceniona w perspektywie wszechogarniającej łaski Chrystusa, który swoją mocą wyzwala człowieka z upadłego stanu życia5.

W odpowiedzi na zarzuty, Augustyn pogłębia swoją teologię małżeństwa, wyliczając jego pozytywne aspekty. Wykazuje, że jest ono naturalną wspólnotą duchową między mężczyzną a kobietą6. Jego wartość dostrzega w zrodzeniu dzieci i ich wychowaniu (proles), wierności małżeńskiej i nierozerwalności (fides), oraz w znaku jedności Chrystusa z Kościołem (sacramentum), który wyraża. Wymienione cele małżeństwa wskazywały jednoznacznie, że jest ono wypełnieniem woli Bożej. Nie można jednak oprzeć się wrażeniu, że są pewnym usprawiedliwieniem seksualności targanej grzeszną namiętnością.


1 Por. E. Schmit, Le mariage chrétien dans l’oeuvre de Saint Augustin, Paris 1983, s.129-130.
2 F. Decret, Essais sur l’eglise manichéenne en Afrique du nord et à Rome au temps de saint Augustin, Roma 1995, s.23.
3 Por. J. Daniélou, H.I. Marrou, Historia Kościoła, Warszawa 1984, T.I, s.298-300.
4 Agostino, Contro Giuliano 6,22.68-69, W: Opere di sant’Agostino, Roma 1985, s.960.
5 Por. L. Dattrino, Il matrimonio secondo Agosto, Milano 1995, s.53-55.
6 Por. E. Schmit, Le mariage chrétien dans l’oeuvre de Saint Augustin, s.67-69.


Podobne artykuły: