Jesteśmy małżeństwem z dwuletnim stażem, mamy czteromiesięcznego synka. Od czasu porodu nasze spotkania intymne uległy znacznemu ograniczeniu, a konkretnie od tamtej pory współżyliśmy ze sobą dwa razy. Nie potrafimy teraz korzystać z pomocy metod naturalnych. Mąż chce odłożyć kolejne poczęcie do czasu, aż nasz synek trochę podrośnie, a ja obronię pracę magisterską.
Ja także chciałabym zaczekać z kolejnym dzieckiem, ale nie jestem pewna, czy unikając współżycia, nie sprzeciwiam się Panu Bogu – Dawcy życia. Jest mi bardzo ciężko. Nie wiem, ile to może jeszcze potrwać. Czy taka sytuacja jest normalna? Czy zdarza się też w innych małżeństwach? Czy to nie jest tak, że uciekamy przed poczęciem? Czy takie postępowanie nie jest myśleniem antykoncepcyjnym?
Krystyna i Robert
Okres laktacji zawsze jest trudny dla małżeństwa, jeżeli chodzi o podjęcie współżycia seksualnego. Wiele małżeństw ma podobne problemy. Rzadko współżyją, lepiej lub gorzej radząc sobie z długim okresem wstrzemięźliwości. Takie trudności są wpisane w ten etap życia małżeńskiego. Nie radząc sobie z nimi, niektóre pary ulegają pokusie stosowania środków antykoncepcyjnych.
Decyzja, aby odłożyć poczęcie kolejnego dziecka, nie ma nic wspólnego z postawą antykoncepcyjną i z myśleniem antykoncepcyjnym. Małżonkowie mają prawo odłożyć poczęcie kolejnego dziecka na jakiś czas lub czas bliżej nieokreślony. Przemawiają za tym racje, które przedstawiliście.
Antykoncepcji nie definiujemy jako dążenia do uniknięcia zajścia w ciążę. Gdyby tak było, wybór współżycia w okresie niepłodnym lub zaprzestanie współżycia w czasie płodnym byłby także działaniem antykoncepcyjnym. Antykoncepcja ma miejsce wtedy, gdy para małżeńska, która nie planuje dziecka, występuje przeciwko swojemu ciału i jego fizjologii i próbuje za pomocą dostępnych technologii zablokować płodność i w ten sposób uczynić współżycie bezpłodnym. Gdy decydujecie się odłożyć poczęcie kolejnego dziecka poprzez zaprzestanie współżycia lub wybieracie współżycie w czasie niepłodnym, to wykorzystujecie możliwości, jakie mądry Pan Bóg złożył w ciele ludzkim. Nie występujecie przeciwko swojemu ciału i jego seksualności.
Małżonkowie, którzy szanują swoją cielesność, podejmując ważną i odpowiedzialną decyzję poczęcia dziecka, powinni nie tylko uważnie obserwować swoje ciało, ale także rozmawiać ze sobą o najlepszym czasie poczęcia dziecka i modlić się do Pana Boga o rozpoznanie Jego woli. Takie, w pełni ludzkie zachowanie, nie będzie miało cech mentalności antykoncepcyjnej, która problem poczęcia dziecka sprowadza tylko do rozwiązania problemu biologicznej płodności.
br.Ksawery Knotz